Menu

Karnoprawny „kwiatek”.

26/08/2017 - Przepisy i komentarze

 

Po przeczytaniu tego artykułu postanowiłem podzielić się z Wami pewną refleksją o tym, jak ciekawie skonstruowane jest nasze prawo. Sam artykuł dotyczy trochę innego tematu, który w ujęciu kryminologicznym jest również interesujący, ale nie o tym tutaj. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na pewien szczegół. A mianowicie chodzi o ten fragment

Na chwilę obecną wszystkim trzem postawiono zarzut gwałtu i grozi im raptem 15 lat więzienia. To się może zmienić, jeśli wyniki sekcji zwłok wykażą, że 10 dniowe tortury i gwałty mogły się jakoś przyczynić do śmierci dziewczyny.
I o ile na zdrowy rozum trudno nie dostrzec tutaj ciągu przyczynowo skutkowego, to można zrozumieć, że dla pełnej przejrzystości procesowej, trzeba stwierdzić, jaka była przyczyna zgonu. Jednak bulwersuje fakt, że jeśli okaże się, że działania mężczyzn miały bezpośredni wpływ na zgon, to podejrzanym zostanie postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

Nie bardzo wiem, skąd pomysł, aby zmienić kwalifikację czynu na taką, za którą grozi niższy wymiar kary (do 5 lat) jeśli okaże się, że śmierć jest wynikiem wyżej wspomnianych czynów, ale jeśli tak zapowiedziała Prokuratura, to prawdopodobnie tak zamierza zrobić.
I teraz wyobraźmy sobie, że domniemani sprawcy są osobami wpisanymi na listę kwalifikowanych pracowników ochrony fizycznej lub kwalifikowanych pracowników zabezpieczenia technicznego. Nie mam podstaw przypuszczać, że akurat w tym przypadku tak jest, ale przyjmijmy takie hipotetyczne założenie. I co się dzieje? Jeśli popełniony czyn nie doprowadzi do śmierci ofiary, to będzie umyślny i będzie miał tu zastosowanie ten przepis z ustawy

6. Pracownika ochrony skreśla się z listy kwalifikowanych pracowników ochrony fizycznej, w przypadku gdy:
1) pracownik ochrony fizycznej został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa umyślnego lub wszczęto w stosunku do niego postępowanie karne o takie przestępstwo;

Jeśli jednak do śmierci doprowadzi, to ten przepis zastosowania miał nie będzie, gdyż czyn zostanie zakwalifikowany jako przestępstwo nieumyślne. A więc taki sprawca przestępstwa jeśli pozostanie na wolności (przed wyrokiem i ewentualnie po wyroku w zawieszeniu) będzie mógł wykonywać zadania pracownika ochrony.

Ten przykład jest drastyczny i występuje tu duża różnica wysokości kar między torturami połączonymi z gwałtem, a nieumyślnym spowodowaniem śmierci, więc jest możliwość, że do zmiany kwalifikacji czynu nie dojdzie. Nie zmienia to faktu, że podobna sytuacja będzie miała miejsce w przypadku innych zachowań (np. takich, jak znęcanie się nad osobą pozbawioną wolności opisane tutaj), czy w ogóle przy popełnieniu czynu z art. 50. Ustawy o ochronie osób i mienia, który zagrożony jest również karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Art. 50. Pracownik ochrony, który przy wykonywaniu zadań przekroczył upoważnienia lub nie dopełnił obowiązku, naruszając w ten sposób dobro osobiste człowieka,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.

Taka sytuacja sugeruje, że w interesie kwalifikowanego pracownika ochrony jest, aby ewentualnie popełnione przez niego przestępstwo doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego, bo wówczas konsekwencje, które go spotkają, będą mniej dolegliwe. Do czego oczywiście nie polecam dążyć. Zwracam tylko uwagę na absurdalne rozwiązanie prawne.




Comments

comments